Rodziny, których objawy niewydolności obejmują wiele ważnych funkcji, określane są również mianem rodzin wieloproblemowych [E. Marynowicz-Hetka 1995, K. Wódz 1998], rodziną z wieloma problemami[I. Krasiejko 2010] a w przypadku, gdy rodziny są w stałej kolizji z prawem i moralnością (z powodu nagminnych kradzieży, rozbojów, gier
hej dziewczyny, chciałam zapytac czy któras z Was miała lub ma taka sytuacje, że zostawiła kilkumiesięczne dziecko pod czyjąś opieką np. teściowej i wyjechała do pracy za granicę? Jesli tak, to jak to zniosłyscie? jak zniosło to dziecko? osobiście uważam,że dzieci nie nalezy zostawiać komukolwiek na tak długo, co innego kiedy pracujesz i w ciągu dnia babcia czy ktokolwiek z rodziny , czy niania opiekuje się dzieckiem, ale zostawić dziecko i wyjechać na kilka miesięcy - dla malucha to trauma wrócisz, a dziecko będzie miało problem z poznaniem Ciebie i to w imię czego? sądzę,że w kraju można znaleźć pracę, pewnie mniej płatną, ale wyjeżdżać i zostawić malucha - ja jestem na nie, zdecydowanie W sumie ja tez jestem na nie, ale rozwazam wszelkie za i przeciw, w sumie teraz gdy dziekco jets male i nic nie rozumie to moze byloby łatwiej nam obojgu chociaz tak na prawde serce mi sie łamie na sama mysl o tym ze mialabym zostawic mala tesciowej i wyjechac nawet na 1 czy 2 i nie widziec jej tyle absolutnie nie, pierwsze 3 lata życia są dla rozwoju dziecka bardzo ważne, brak matki w tym okresie naprawdę może dziecku zaszkodzić, nawet jeśli myślisz, że nie rozumie może i nie rozumie, ale brak matki zauważy poza tym wyobraź sobie,ze wracasz po roku, a dziecko nie mówi do Ciebie mamo, bo mówi tak do babci np., albo myśłi ,że jestes obcym człowiekiem. priorytety sa jasne: najpierw dziecko, a...potem reszta jesli to tylko z doskoku taka praca sezonowa to czemu nie jesli masz pewnosc ze zostawiasz dziecie pod troskliwa opieka i krzywda mu sie dziac nie bedzie to jechac na dorobek mozna; tesknic bedzies przeokrutnie ale mozna wytrzymac ale jesli tak na dluzej 3 miesiace i dalej to nie radze jesli jest inne wyjscie to skorzystaj z niego wiem co mowie przerabialam to wszystko a czasu nie cofniesz a chwile z dzickiem zgina bezpowrotnie >....................... pozrawiam podejmij mądra decyzje nie wiem, ja sobie tego nie wyobrażam. Sama mam 10 tygodniowe dziecko i jak wychodziłam na zajęcia do szkoły na cały dzeń to mi się łyso robiło, brakowało mi go i w ogóle a co dopiero na taki długi okres. Poza tym, że w tym okresie dziecko zmienia się z dni na dzień, z tygodnia na tydzień - plułabym sobie w twarz gdybym przeoczyła taki oktres w jego życiu. Jak jechać to tylko z dzieckiem - przynajmniej w moim przypadku A i to nie jest tak, że dziecko nie rozumie bo to jest właśnie okres, w którym dziecko łapie pierwszy bardzo ważny kontakt z matką Hej!!! Moja kuzynka wyjechała na rok za granicę, gdy jej synek miał rok, albo coś koło tego. Miała dobrą pracę i szef wysłał ją na jakieś szkolenie no i aby obeznała się w języku. małego zostawiła ze swoją mamą, dzwoniła do niej i do małego kilka razy w tyg, starała się raz na 1-2 mc przyjechać do Polski chodź na weekend. Jak z nią rozmawiałam to powiedziała,że drugi raz nie zdecydowałaby się na to,że rozstanie z dzieckiem było trudne i ciężkie,że za nim bardzo tęskniła i powiedziała,że mimo iż mama opiekowała się jej synkiem i wiedziała,że jest on w dobrych rękach to i tak żałuje,że zostawiła go na tak długo. Zastanów się czy warto..... pozdrawiam Mam 3 miesieczna coreczke i w zyciu bym nie wyjechala nigdzie bez Niej,pierwszy rok,to jak sie rozwija,chce byc przy tym non stop,widze,ze mnie potrzebuje,zaczyna krzyczec gdy wychodze do innego pokoju,co dopiero zostawienie Jej na miesiace,choc jest malutka widze ,ze duzo rozumie,inaczej usmiecha sie do mnie inaczej do taty,inaczej do obcych Jej ludzi,nie chcialabym zeby kiedys to wlasnie na mnie patrzyla jak na kogos obcego...nie wiem jaka masz sytuacje,ktora daje Ci mysli o wyjezdzie,ale sprobuj(mam nadzieje,ze sie uda) znalezc inne rozwiazanie,nie wybaczysz sobie kiedys tego,ze nie bylo Cie w najbardziej potrzebnym okresie przy swoim dziecku,dla ktorego najwazniejsza jest MAMA. Mysle, ze znajdzie sie jakies inne rozwiazanie, noie chce bardzo wyjezdzac bo kocham mała nad zycie. Myslalam ze moze ktoras z was wyjechala i opisze mi jak to wygladalo Przykro nam, ale tylko zarejestrowane osoby mogą pisać na tym forum.Praca za granicą a urlop wypoczynkowy w Polsce. A zatem ten pracownik, który po studiach pracował najpierw za granicą, a dopiero potem w Polsce nie podejmuje w Polsce pracy po raz pierwszy w życiu, a więc prawo do urlopu wypoczynkowego nabywa od razu, a nie dopiero z upływem miesiąca pracy (chyba, że za granicą pracował krócej niż miesiąc, to wówczas musi w Polsce „dopracować Kaśka Borek Czy mama albo tata dostaną pieniądze w ramach „500+”, gdy pracują i mieszkają za granicą? Sprawy związane z tą tematyką wyjaśnia Ministerstwo Rodziny, Pracy i Polityki Społecznej Częścią wniosków o 500 zł na dziecko zajmują się marszałkowie województwa. W jakich przypadkach tak jest?Wnioski muszą być przekazane do rozpatrzenia marszałkowi województwa, gdy jeden bądź więcej członków rodziny, która występuje o świadczenie wychowawcze (czyli „500+”), mieszka lub pracuje za granicą. Dotyczy to także rodziców rozwiedzionych lub żyjących w związkach partnerskich. Przepisy unijne nie pozwalają na pobieranie świadczeń rodzinnych równocześnie w różnych krajach. Jeśli ktoś korzysta już ze świadczenia o podobnym charakterze za granicą, nie otrzyma go w Polsce. To wynika z unijnych przepisów o koordynacji systemów zabezpieczenia społecznego. Co to jest ta koordynacja? To mechanizm, który zapobiega jednoczesnemu pobieraniu pełnej kwoty świadczeń o charakterze rodzinnym na te same dzieci w dwóch państwach w tym samym okresie. Kto wyjaśnia przypadki takich rodziców?Gdy do ich wniosków mają zastosowanie unijne przepisy o koordynacji systemów zabezpieczenia społecznego, sprawami zajmują się marszałkowie województw – poprzez regionalne ośrodki polityki społecznej (ROPS), które im podlegają. Działa 16 takich ośrodków, po jednym w każdym województwie. Gdy rodzic przebywa w innym państwie UE i złoży tam wniosek o świadczenia rodzinne, tamtejszy organ informuje o tym marszałków województw w Polsce. Marszałek przekazuje te informacje do właściwej gminy. A gdy ktoś będzie pobierał podwójne świadczenie?W przypadku pobierania świadczenia rodzinnego za granicą i świadczenia wychowawczego w Polsce trzeba będzie zwrócić przyznane pieniądze wraz z odsetkami - w Polsce lub za granicą. Jaka jest kolejność wypłacania świadczeń?W pierwszej kolejności świadczenia przyznawane są z tytułu zatrudnienia lub pracy na własny rachunek. W drugiej kolejności – z tytułu otrzymywania emerytury lub renty. W ostatniej kolejności - na podstawie miejsca zamieszkania. Państwo mające pierwszeństwo wypłaca pełną kwotę świadczeń rodzinnych, po spełnieniu kryteriów przewidzianych w jego ustawodawstwie. Drugi kraj wypłaca dodatek dyferencyjny. Co to za dodatek?To kwota wynosząca różnicę między wysokością świadczeń – w przypadku, gdy ich wysokość w drugim państwie przewyższa sumę świadczeń w pierwszym kraju. Chodzi o to, by osoba zainteresowana otrzymała najwyższą możliwą kwotę świadczeń przewidzianą w przepisach jednego z państw członkowskich. Mieszkamy z dziećmi w Norwegii, gdzie pracujemy. Czy możemy starać się o „500+”?Gdy cała rodzina przebywa na terytorium Norwegii, wypłata wszystkich świadczeń rodzinnych (do takich zalicza się „500+”) powinna odbywać się wyłącznie na podstawie prawa norweskiego. Pracujemy z mężem w Czechach. Dzieci zostawiliśmy w Polsce pod opieką dziadków. Dostajemy na nie czeski zasiłek rodzinny. Otrzymamy „500+”?Zgodnie z przepisami unijnymi pierwszeństwo w wypłacie wszystkich świadczeń rodzinnych, w tym wychowawczego, ma kraj, w którym wykonywana jest działalność zawodowa. W związku z tym, że pracują państwo w Czechach, pierwszeństwo do wypłaty świadczeń rodzinnych ma właśnie tamtejsze ustawodawstwo. Dlatego też w Czechach wypłacane są świadczenia rodzinne. Polska jako państwo właściwe w drugiej w kolejności (ze względu na zamieszkanie dzieci) może jedynie wypłacić dodatek dyferencyjny. Dotyczy to przypadku, kiedy kwota świadczeń rodzinnych przyznanych w Czechach będzie niższa od kwoty świadczeń należnych w Polsce – tak aby rodzina otrzymała jedną, najwyższą kwotę świadczeń, przewidzianą przez poszczególne ustawodawstwa. Mąż pracuje w Niemczech i tam otrzymuje świadczenia rodzinne dla naszych dzieci. Ja mieszkam z nimi w Polsce, nie pracuję. Czy otrzymam „500+”?Pierwszeństwo w wypłacie wszystkich świadczeń rodzinnych ma państwo, w którym wykonywana jest działalność zawodowa. Jeżeli mąż pracuje w Niemczech, a pani nie pracuje zawodowo w Polsce, pierwszeństwo do wypłaty świadczeń rodzinnych ma ustawodawstwo niemieckie. Polska może jedynie wypłacić dodatek dyferencyjny. Mój mąż też pracuje w Niemczech, ale ja z dziećmi mieszkam w Polsce i tu pracuję. W przypadku zatrudnienia w dwóch różnych państwach (mąż w Niemczech, pani w Polsce) brane jest pod uwagę miejsce zamieszkania dzieci. W związku z powyższym pierwszeństwo do wypłaty wszystkich świadczeń rodzinnych, w tym świadczenia wychowawczego, ma ustawodawstwo polskie. Niemcy mogą jedynie wypłacić dodatek dyferencyjny. Z dwojgiem dzieci mieszkamy w Anglii, gdzie pracujemy. Trzecie nasze dziecko zostało w Polsce. Czy otrzymamy po 500 złotych na dziecko?Świadczenia rodzinne w pierwszej kolejności wypłacane są w tym państwie, w którym prowadzona jest działalność zawodowa. W następnej kolejności bierze się pod uwagę miejsce zamieszkania dzieci. W państwa przypadku pierwszeństwo do wypłaty wszystkich świadczeń rodzinnych na wszystkie dzieci, w tym również świadczenia wychowawczego, ma Wielka Brytania. Polska jako państwo drugie w kolejności może wypłacić jedynie dodatek MINISTERSTWO RODZINY, PRACY I POLITYKI SPOŁECZNEJ Ważne informacje Terminy. Ile trwa załatwienie sprawy W okresie przejściowym marszałek ma trzy miesiące na wydanie decyzji – od momentu złożenia i wpływu wniosku wraz z niezbędnymi dokumentami z organu właściwego do ROPS. Gdy potrzebne są dodatkowe dokumenty czy wyjaśnienia, ten termin może być unijne nie zawierają precyzyjnych terminów, w jaki czasie powinna zostać udzielona odpowiedź na zapytanie instytucji innego państwa UE. Przyjmuje się, że okres ten nie powinien przekroczyć trzech miesięcy od daty otrzymania zapytania. Pomoc. Czy dowiesz się, że termin jest dłuższy? Czy ROPS (regionalny ośrodek polityki społecznej, będący jednostką bezpośrednio podległą marszałkowi) informuje o wydłużeniu terminu wydania decyzji? Wiemy już przecież, że w poszczególnych sprawach może być konieczne zwrócenie się do instytucji zagranicznych, aby sprawdzić uprawnienia do świadczeń w innym każdym takim przypadku ROPS powinien poinformować o przedłużeniu postępowania ze względu na potrzebę zgromadzenia dodatkowych informacji i wskazać termin jej załatwienia, wyjaśnia Ministerstwo Rodziny. Informacje. Tu zapytasz o „Rodzinę 500+”Wygasła już ministerialna infolinia dot. programu. Informacje na jego temat nadal uzyskasz telefonicznie w wydziale polityki społecznej swojego urzędu wojewódzkiego. Ale podstawowym źródłem wiedzy w konkretnej, indywidualnej sprawie powinien być gminny organ realizujący świadczenia wychowawcze – właściwy ze względu na miejsce zamieszkania osoby ubiegającej się/otrzymującej 500 zł. W praktyce jest to najczęściej ośrodek pomocy społecznej lub urząd miasta/gminy. W sprawach, w których zastosowanie mają unijne przepisy o koordynacji systemów zabezpieczenia społecznego – urząd marszałkowski / regionalny ośrodek polityki społecznej. Wyjaśnienie Gdy były mąż pracuje za granicą Przykład z życia: mama pyta, resort rodziny mąż i ojciec mojego pierwszego dziecka mieszka i pracuje w Wielkiej Brytanii. Ja mieszkam w Polsce z obecnym mężem, naszym wspólnym dzieckiem oraz moim dzieckiem z pierwszego małżeństwa. Nie pracuję. Czy dostaniemy świadczenia „500+” na obydwoje dzieci? – pyta mama. Ministerstwo Rodziny, Pracy i Polityki Społecznej na to jej pytanie odpowiedziało tak: Z uwagi na to, że ojciec pierwszego dziecka przebywa i pracuje na terytorium Wielkiej Brytanii w odniesieniu do świadczeń rodzinnych (a takim, przypominamy, jest również świadczenie wychowawcze) na to dziecko będą miały zastosowanie przepisy o koordynacji systemów zabezpieczenia społecznego. Oznacza to, że wniosek powinien być rozpatrzony przez marszałka województwa (regionalny ośrodek polityki społecznej).Tym samym złożony przez mamę wniosek o świadczenie wychowawcze na to dziecko będzie przesłany do rozpatrzenia przez państwo właściwe w pierwszej kolejności (z tytułu zatrudnienia ojca dziecka) – czyli Wielką Brytanię. Tamtejsza instytucja powinna wydać decyzję w odniesieniu do wszystkich świadczeń rodzinnych należnych w Anglii. W przypadku kiedy świadczenia brytyjskie będą niższe niż należne w Polsce, strona polska powinna wydać decyzję w sprawie dodatku wychowawcze w postaci dodatku dyferencyjnego na pierwsze dziecko będzie mogło zostać wypłacone wyłącznie po spełnieniu warunku kryterium dochodowego określonego przepisami polskimi. W odniesieniu do drugiego dziecka decyzja w sprawie świadczenia wychowawczego zostanie wydana w oparciu o przepisy krajowe – przez gminę. Przypominamy: nie na każde dziecko przysługują zł co miesiąc jest na drugie i każde kolejne. Na pierwsze jest kryterium dochodowe.
Praca zdalna stała się powszechnym modelem pracy, również zza granicy. Należy jednak pamiętać, że wykonywanie obowiązków służbowych w innym kraju niż ten, gdzie znajduje się siedziba pracodawcy, wiąże się z ważnymi konsekwencjami podatkowymi zarówno dla pracowników, jak i przedsiębiorstw. Od początku lipca 2023 roku
Coraz częściej polscy pracodawcy decydują się na zatrudnianie polskich pracowników na podstawie umów o pracę w kraju wykonywania pracy, rezygnując w ten sposób z delegowania na rzecz klasycznego zatrudnienia za granicą (na temat opłacalności takiej formy zatrudnienia oraz związanych z tym konsekwencji napiszę w kolejnym artykule). Zastosowanie powyższego modelu zatrudnienia jest równoznaczne z ubezpieczeniem pracowników (ubezpieczenie społeczne) za granicą, np. w Niemczech. Dlatego też powstaje pytanie o ubezpieczenie zdrowotne członków rodziny (małżonek oraz dzieci) takich pracowników. Czy podobnie jak w Polsce podlegają oni pod system ubezpieczenia zdrowotnego w Polsce, jeżeli członek rodziny – pracownik jest ubezpieczony np. w Niemczech? Odpowiedź na to pytanie jest twierdząca. Powyższe zagadnienie reguluje rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (WE) nr 883/ 2004r. z dnia 29 kwietnia 2004 r. w sprawie koordynacji systemów zabezpieczenia społecznego oraz rozporządzenie wykonawcze (WE) nr 987/2009. Jeżeli zatem przykładowo mąż/ojciec jest ubezpieczony w Niemczech w związku z jego zatrudnieniem na terytorium Niemiec, jego rodzina w Polsce korzysta z pełnego ubezpieczenia zdrowotnego na terytorium Polski. Poświadczenie S1 (dawniej E 109) Aby jednak bez problemu korzystać ze świadczeń zdrowotnych, ubezpieczeni powinni postarać się o uzyskanie specjalnego poświadczenia S1, które uprawnia do korzystania z pełnego zakresu świadczeń przewidzianych w ramach publicznego systemu opieki zdrowotnej w Polsce. Formularz S1 stosuje się właśnie w sytuacji, w której osoba (lub członek jej rodziny) ma miejsce zamieszkania na terytorium innego państwa niż państwo, w którym wykonywana jest praca. W formularzu S1 (punkt wskazuje się status osoby podlegającej ubezpieczeniu ( – członek rodziny ubezpieczonego). Kto wystawia poświadczenie S1 i jaka jest procedura? Dokument S1 potwierdza uprawnienia ubezpieczonego (lub członka jego rodziny) do opieki zdrowotnej w państwie zamieszkania od momentu zgłoszenia do ubezpieczenia zdrowotnego w zagranicznej instytucji. A zatem w przypadku zatrudnienia męża/ojca w Niemczech, dokument S1 wystawia właściwa kasa chorych w Niemczech. Po otrzymaniu dokumentu S1 z niemieckiej kasy chorych należy go niezwłocznie zarejestrować w instytucji ubezpieczenia zdrowotnego, którą w Polsce jest Narodowy Fundusz Zdrowia. Po rejestracji formularza w NFZ osoby wskazane w dokumencie S1 (a zatem w omawianym przypadku członkowie rodziny ubezpieczonego) powinny otrzymać w NFZ wewnętrzny dokument uprawniający je do pełnego zakresu opieki zdrowotnej w zakresie i na zasadach obowiązujących w Polsce. W razie skorzystania na terytorium Polski ze świadczeń zdrowotnych gwarantowanych przez polski NFZ, niemiecka instytucja, w której osoba jest ubezpieczona, zwraca NFZ koszty związane z udzieleniem świadczeń zdrowotnych członkom rodziny ubezpieczonego. Przykład Polski pracownik pracuje na terytorium Niemiec. Jego żona nie pracuje i wraz z dziećmi przebywa na terytorium Polski. W takim przypadki właściwa instytucja niemiecka (kasa chorych) wystawia dla żony i dzieci druk S1, który następnie żona przedkłada we właściwym oddziale w NFZ w Polsce. To jednak według polskiego prawa dokonuje się oceny, w jakim zakresie pracownik i jego żona z dziećmi mają prawo do uzyskania świadczeń zdrowotnych w Polsce. Inaczej ujmując, żona wraz z dziećmi ma prawo do takich świadczeń zdrowotnych jakie gwarantuje NFZ w Polsce. W praktyce to pracodawca wraz z zagranicznym biurem księgowym, które obsługuje jego firmę, załatwia za granicą wszelkie formalności związane z poświadczeniem formularza S1 dla pracownika i jego rodziny. Przydatne linki Formularz S1 w języku niemieckim dr Katarzyna Styrna - Bartman Wszelkie prawa zastrzeżone.
Pozbawienie władzy rodzicielskiej może być orzeczone także w stosunku do jednego z rodziców”. Przy czym pozbawienie władzy rodzicielskiej nie musi być „dożywotnie”, tzn. nie musi trwać do dnia wygaśnięcia władzy rodzicielskiej z mocy prawa (władza rodzicielska wygasa z mocy prawa w dniu uzyskania przez dziecko
Wyjazd całej rodziny za granicę to prawdziwa rewolucja. Zmiany w takim samym stopniu, co zaczynających poza krajem nowe życie rodziców, dotyczą też ich dzieci. Planujesz wyjazd do pracy za granicą z dziećmi? Podpowiem, jak się do niego przygotować i zmniejszyć stres związany z taką rewolucją. Polacy już coraz rzadziej wyjeżdżają za granicę na stałe, zabierając tam rodziny. Jednakże wciąż w niektórych krajach, choćby w Wielkiej Brytanii, państwach skandynawskich czy w Holandii nasi rodacy mogą liczyć na lepsze niż w Polsce warunki zatrudnienia. I choć już w mniejszej liczbie niż przed paroma laty, to wciąż z nich korzystają. 5 kroków do startu. Co załatwić za granicą przed wyjazdem lub tuż po przyjeździe? Zanim cała rodzina przeprowadzi się do nowego kraju, najlepiej by jedno z rodziców wyjechało samo, by wcześniej przygotować grunt pod przeprowadzkę. Jeśli to jednak jest niemożliwe, te najważniejsze sprawy należy załatwić zaraz po przyjeździe za granicę. Czym zatem trzeba się zająć w pierwszej kolejności? Mieszkanie – często zakwaterowanie organizuje pracodawca lub agencja pośrednictwa pracy, jednakże są to zwykle hotele robotnicze albo mieszkania wielorodzinne. Zdecydowanie lepszym rozwiązaniem będzie poszukanie mieszkania na wynajem, w dobrej cenie, blisko miejsca pracy oraz szkoły czy przedszkola. Szkoła/przedszkole – koniecznie trzeba wybrać odpowiednią placówkę i zapisać do niej dzieci, warto też dowiedzieć się, jakie papiery należy donieść i jak przygotować je do edukacji w zupełnie innej rzeczywistości. Można też zapisać dzieci do polskich szkół, które działają popołudniami lub w weekendy w miastach, w których mieszka sporo Polaków – dzięki temu najmłodsi będą mieć podstawy, by po jakimś czasie wrócić np. na studia do Polski, a także znajdą polskich kolegów i będzie im łatwiej zaadaptować się do nowych warunków. Lekarz – warto zorientować się, gdzie znajduje się przychodnia lekarska i zgłosić tam całą swoją rodzinę. Ważne dokumenty – trzeba zadbać o przetłumaczenie istotnych dokumentów, takich jak akt ślubu czy akty urodzenia dzieci. Hobby – jeśli Twoje dzieci mają w Polsce swoje zainteresowania, które pielęgnują, ciężko będzie im je porzucić, dlatego warto dowiedzieć, się gdzie pociechy mogą dalej rozwijać swoje hobby za granicą. Trudne początki, czyli jak się wspierać za granicą? Wiadomo, że na początku nie będzie łatwo ani dzieciom, ani rodzicom. Najważniejsze jednak to zapewnić najmłodszym pełne wsparcie. Młodsze dzieci łatwiej adaptują się do nowych warunków, starszym może zająć to więcej czasu – dlatego trzeba okazać im zrozumienie, doradzić, pomagać podczas pierwszych miesięcy w nowej szkole, cieszyć się z nowych znajomości, a także pozwolić dziecku pielęgnować przyjaźnie z rówieśnikami pozostałymi w kraju. Czy trzeba mieć ubezpieczenie na wyjazd do pracy za granicę z dziećmi? Wszystko zależy, dokąd i na jak długo wyjeżdżamy. Bardzo często ubezpieczenie zapewniane jest przez pracodawcę, ale zdarzają się wyjątki. Jeśli wyjazd jest tymczasowy, np. na rok, to też lepiej zadbać o polisę dla całej rodziny. Taką ochronę przed kosztami leczenia i nieszczęśliwymi wypadkami można mieć już od 78,51 zł miesięcznie. Jak wybrać ubezpieczenie do pracy za granicą? Wyjazd do pracy za granicę z dziećmi – czy to się opłaca? Każde rozwiązanie ma swoje wady i zalety, jednakże przeprowadzka całej rodziny ma zdecydowanie więcej zalet. Po pierwsze – i dzieci i rodzice są razem, mogą spędzać ze sobą czas, zwiedzać nowy kraj. Nie widują się raz na kilka miesięcy, ale codziennie. Pobyt za granicą pozwala też dzieciom nabrać doświadczenia, nauczyć się nowego języka, nawiązać nowe znajomości – a to zawsze cenne i może się przydać w przyszłości. I nawet jeśli ta rewolucja Cię przeraża, to jednak jest lepsza niż rodzina żyjąca w dwóch odległych od siebie krajach.
IFp5.